
Powrót do zabawy z przeszłości – Liebster Blog Award
Kiedyś internet nie był popularny, a Facebook zastępowały „złote myśli”. Jeśli chciałeś trochę bardziej poznać chłopaka (alternatywnie dziewczynę), który Ci się podobał, to wystarczyło dać im ten zeszycik. Działało to też często tak jak teraz posty na FB – pod jedna odpowiedzią często zaczynały pojawiać się komentarze innych osób. Wklejaliśmy też tam swoje zdjęcia i wypisywaliśmy ulubione potrawy.
Ostatnio wśród blogerów znów zaczęły takie złote myśli pojawiać w postaci „Liebster Blog Award”. Krążą one już po całym świecie przez dłuższy czas. Żeby wszystko było jasne mamy też ustalone zasady:
„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.
Jest mi niezmiernie fajnie, że pomimo moich ostatnich mniej aktywnych blogowo tygodni, zostałam doceniona i nominowana przez dwa blogi za co serdecznie dziękuję – Wy też świetnie swoje blogi tworzycie. Zgodnie z moją ostatnią dywizą „zamiast myśleć za dużo, zrób to” odpowiadam od razu, bez dłuższych analiz – szczerze i od serca. Zaczynamy więc zabawę
Pierwszą nominację dostałam od witajsłońce – bloga o tym „jak być szczęśliwym w zgodzie z sobą i światem”, czyli spokojnym podejściu do życia, jodze (joga twarzy ciągle na mnie czeka) i slow life.
1. Być czy mieć?
Być skojarzyło mi się na początku z ocenianiem i np. bycie złym/cwaniakiem itp. dlatego chciałabym mieć – czas na wszystko, szczególnie dla rodziny i przyjaciół, mieć świetnych ludzi dookoła, zdrowie, radość i satysfakcję z tego co robię. Chciałabym mieć dużo wspomnień, a także, żeby nie było zbyt górnolotnie, pieniędzy by zrealizować dużą część moich planów i pomóc innym (i oczywiście zrobić porządne, duże, ciuchowe i butowe, zakupy).
2. Co zawsze chciałeś/aś zrobić, a nie miałeś odwagi?
Ze sportów: skoczyć na bungee, ze spadochronem lub nurkować.
Z osobistych: bloga założyłam (bałam się straszetnie), plażę dla nudystów już odwiedziłam (okazało się, że nie jest tak źle jak już przygotujesz się mentalnie na festiwal kiełbasek) – obu tych rzeczy bałam się jak ognia. Zostało mi jeszcze podróż po Azji (najlepiej z plecakiem), skrócenie ilości snu (szczególnie w weekendy), wyjazd na przynajmniej roczny kontrakt za granicę – może praca w firmie międzynarodowej pomoże (chociaż to pewnie nie nastąpi wcześniej niż za kilka lat, bo za dużo fajnych rzeczy dzieje się w Szczecinie) i przeznaczenie jej na realizacje planów.
3. Twoja ulubiona atrakcja w wesołym miasteczku?
Bardzo lubię wszelkiego rodzaju kolejki – im dłuższe i bardziej pozakręcane tym lepiej.
4. Co powiedziałbyś samemu sobie dziesięć lat młodszemu, gdybyś mógł?
Siedź i ucz się programowania – potem będzie jak złoto i nie przeżywaj tak tej pierwszej miłości, bo szkoda na to czasu
5. Jakiego jedzenia nie lubiłeś kiedyś, a teraz lubisz?
- Sery pleśniowe (jak byłam we Francji z chórem i mieszkaliśmy u rodzin to etap z serami był jednym z najbardziej stresujących momentów – trafię na coś delikatnie niedobrego, czy po prostu ohydnego). A teraz jestem ich fanką i im bardziej śmierdzący i niebieski tym lepiej. Szczególnie z bagietą, borówkami, truskawkami lub malinami.
- Stejki – teraz zjem te średnio krwiste (do całkowicie krwistych jeszcze nie doszłam), ale podczas wspomnianej wizyty we Francji kierowcy naszego autokaru zebrali całkiem niezły mięsny łup od nas wszystkich, które takich rzeczy nie jadły (chór żeński).
- Oliwki – jeszcze kilka lat temu nie jadłam ich wcale, potem zaczęłam je tolerować w sałatkach i pizzy, a teraz pożeram w całości – szczególnie te ciemne.
- Ślimaki i owoce morza – kiedyś nie wierzyłam, że można to w ogóle jeść.
- Sushi – wszyscy pozostali domownicy (stan na dzisiaj sztuk dwie) zgodnie tak odpowiedzieli na moje pytanie. Kilka lat temu poszliśmy razem na ten przysmak i usłyszałam, że nigdy nie widzieli takiego cierpienia na mojej twarzy podczas jedzenia. Potem spróbowałam jeszcze dwa razy i tak się do niego przekonałam, że teraz sama w domu przygotowuję
Podsumowując – wszystko to, do czego nasze kubki smakowe nie są przyzwyczajone.
6. Za co jesteś najbardziej wdzięczny losowi?
Za ludzi wokół mnie – zacznę od rodziców – bez nich by mnie wcale nie było i są najfajniejsi na świecie, narzeczonego, rodzinę, przyjaciół, znajomych, osoby spotkane przypadkowo na ulicy. To dzięki nim wszystko się w moim życiu zadziało, to oni sprawiają, że chce mi się robić coś więcej z uśmiechem na twarzy.
7. Jaka piosenka zawsze podnosi Ci włoski na rękach?
You never walk alone – oficjalny hymn Liverpool FC
8. Trzy słowa opisujące to, co cenisz w życiu?
Rodzina, miłość, pasja.
9. Co byś zrobił, gdybyś miał czapkę niewidkę?
Obserwowałabym ludzi z boku i ich zachowania bo mnie to niesamowicie fascynuje. [Off the record – przy okazji mogłabym spokojnie przyglądać się przystojniakom jakich spotykam (bo jednak dalej jestem ślepa i jest to niesamowicie utrudnione)].
10. O czym był Twój pierwszy wpis na blogu?
O tym, jak zepsułam żart przewodni spotkań towarzyskich z przyjaciółmi.
11. Co dobrego dziś Ci się zdarzyło?
Moje wczorajsze spotkanie towarzyskie trochę się przedłużyło i wróciłam do domu o 6 rano – po raz pierwszy od bardzo dawna zamykałam klub i w ogóle nie poszłam spać o max 12. Zjadłam super świetne śniadanie ze świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy i grejfrutem i pomimo spania 4 godzin nie miałam drzemki. Mogłam ze spokojnych sumieniem dzień spędzić w domu z przyjaciółką i narzeczonym, na kanapie, pod kocem, oglądając filmy. Poza tym podczas jedynego wyjścia na dosłownie chwilę z domu pomogłam Panu znaleźć drogę. I dostałam fajny prezent od przyszłej teściowej.
Drugi zestaw pytań dostałam od Krasnoludki Przy Sterach – bloga o Chinach, wewnętrznej równowadze i rozwoju duchowym.
1. Słyszysz pukanie do drzwi. Otwierasz… a tam kto i co mówi?
Pan policjant informuje mnie, że jednak odnaleźli nasze rowery (okradli nam je rok temu – dwa tygodniowe, świeże nowiutkie rowery). Raz już mnie zadziwili, gdy przyszli poinformować, że złapali złodzieja (przyznał się do wszystkiego), więc może jeszcze raz im się uda.
2. Zapraszają Cię do Wojewódzkiego. Kto będzie drugim gościem?
To jest tak abstrakcyjne, że ciężko mi sobie to wyobrazić. Chciałabym bardzo kiedyś spotkać Jerzego Stuhra, więc może jakimś cudem mógł by akurat tam być.
3. Książka / film zaaplikowany sobie przez Ciebie największą ilość razy i dlaczego
„Młodzi gniewni” – film, który do liceum oglądałam pewnie ze 100 razy, gdyż uwielbiałam myśl, że dając komuś szansę możemy zmienić jego życie na lepsze.
4. Piosenka, która jest jakby właśnie o Tobie?
„Cudzoziemnka” Hey
5. Kiedy nikt nie widzi to…
Jak nie ogarniam czegoś z mojej listy i nie czytam, bardzo prawdopodobne, że leżę, rozkoszuję się ciszą i marzę. Alternatywnie gram na PS4 lub śpiewam na SingStarze (ostatnio głównie „Let it go”).
6. Opisz siebie w 3 przymiotnikach i 2 rzeczownikach.
Kobieta, zorganizowana, uśmiechnięta, pełna pasji, żaba.

No dobra, zmieniłabym u siebie kilka lat temu też ubiór, fryzurę i powiedziałabym sobie, że inwestycja w plecak to podstawa :)
7. Inwazja UFO, przetrwanie naszej planety zależy tylko od tego, czy właśnie Ty zrobisz sobie tatuaż. Z postacią z kreskówki. Która to będzie?
Kobieta kot, a w drugiej kolejności Batman.
8. Cecha fizyczna, która zawsze ujmuje Cię u innych ludzi?
Oczy, uśmiech, a u płci przeciwnej umięśnione łydki (od czasów liceum, wcześniej na nie nie zwracałam uwagi).
9. Gdybyś mógł za jedną rzecz do końca życia już nigdy nie zapłacić a mieć jej pod dostatkiem, to co to by było?
Bilety – lotnicze/kolejowe/autobusowe/na mecze/do teatru/kina/koncerty.
10. Chciałeś, próbowałeś 5 razy i… dalej nie wychodzi. O co chodzi?
Nauczyć się niemieckiego – miałam już kilka dłuższych i krótszych prób, ale ciągle nie mogę się zmobilizować do ciągłej nauki.
11. Najlepiej być krasnoludkiem, bo…
Jest się na całym świecie w jednym czasie. Są jak atomy – wszędzie
Nominację wysyłam do blogów, u których nie widziałam jeszcze publikacji, więc jest szansa, że jej jeszcze nie otrzymały:
Aleksander Adamski, Magnesik, Wilczy apetyt, Jak prowadzić lepsze życie, jestesmyfajni
Jak już jesteśmy w temacie złotych myśli, to podaję moje pytania to:
- Jakie jest Twoje największe marzenie?
- Czego się boisz?
- Gdzie na świecie chciałbyś/chciałabyś mieszkać?
- Jaka jest Twoja największa przygoda?
- Jaki masz największy cel na następny rok i dlaczego akurat to?
- Co jest Twoją największą pamiątką z dzieciństwa?
- Czego nie lubiłaś/lubiłeś, a co uwielbiałaś/uwielbiałeś w sobie 10 lat temu? Dlaczego?
- Wymień trzy rzeczy, których utrata byłaby dla ciebie bardzo bolesna.
- Jaka piosenka podnosi Ciebie zawsze na duchu i sprawia, że się uśmiechasz?
- Najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałaś/przeczytałeś to…?
- Jakie jest Twoje najbardziej znienawidzone zdjęcie i dlaczego?
Niestety swoich pięknych złotych myśli, zapisanych w zeszycie w niebieską kratę, zgubiłam gdzieś na szlaku Suwałki – Szczecin i pomimo wielu poszukiwań nie mam pojęcia gdzie są. Pomimo tego wybierzcie jedno w pytań (oczywiście może być i więcej) i wpiszcie mi się do nich w komentarzach