Dobrze pracować nie zawsze znaczy długo

Są osoby, które naprawdę dużo pracują. I długo. Kiedy wszyscy inni wychodzą, oni dalej zostają na nadgodziny. W domu też ciągle są zawaleni pracą. Tłumaczą, że mają tyle do zrobienia. I bardzo możliwe, że faktycznie tak jest. Możliwe też, że nie pracują efektywnie.

Efektywnie nie znaczy długo

To, że pracujemy długo wcale nie oznacza, że robimy to efektywnie. Dość często robimy coś od dawna, zawsze tak samo. Wszystko jest wykonane, terminy dotrzymane, jednak jeśli ciągle zostajesz w pracy po godzinach, to coś jest nie tak. Może potrzeba przeanalizować, czy wszystko co robisz jest faktycznie z biznesowego punktu uzasadnione? Może te rzeczy, które w domu robisz nie są wcale tak niezbędne jak myślisz? Może można wprowadzić jakieś narzędzia IT, które niektóre czynności przyspieszą? Nadgodziny raz na jakiś czas są jak najbardziej normalne, jednak jeśli zdarzają się codziennie, to coś na pewno jest nie tak. Albo z naszą pracą, albo z funkcjonowaniem firmy/domu. Zazwyczaj jednak jest to kombinacja obu czynników i braku rozmowy.

Usprawnienia wymagają inwestycji czasowej

Tworzysz 2 razy w miesiącu plik, którego przygotowanie zajmuje średnio 6 godzin. Za każdym razem denerwujesz się, że już 16:00, wszyscy wyszli, a Ty dalej musisz siedzieć. Pomimo tego sama myśl, żeby zostać jeszcze trochę dłużej i go usprawnić stawia wszystkie włoski na plecach na baczność – przecież to już za dużo czasu, następnym razem może będę miała go więcej. Niestety, ale samo się nic nie zrobi – musimy zainwestować czas w znalezienie rozwiązania. Ja tak zrobiłam nie raz i taki plik po wstawieniu odpowiednich formuł, przygotowaniu go i napisaniu instrukcji zajmował mi już maksymalnie godzinę.

Nie usprawniaj czegoś, co daje małą wartość dodaną

Wiele razy widziałam osoby spędzające długie godziny nad usprawnieniami czynności, które miesięcznie będą działać szybciej o ok. 15 minut. Dość często okazywało się, że czas w nie zainwestowany zwróci się dopiero po kilku latach. Jeśli jest to powiązane także z jakością lub spełnieniem wymagań to ok, jeśli jednak ma to dawać bardzo małe korzyści, lepiej jest przeznaczyć swoją energię na coś dającego lepsze rezultaty.

Najbardziej efektywni są ludzie, którym zależy na rozwoju i leniwi

Podobno ludzie leniwi najwięcej usprawniają. Ja tutaj też widzę osoby, które chcą ciągle poznawać nowe rzeczy, rozwijać się i uczyć. Obie grupy robią to w podobnym celu – żeby mieć więcej czasu. Pierwsi przeznaczają go na odpoczynek, drudzy do zajęcia się ciekawszymi/nowymi zajęciami.

Ciągłe przepracowanie sprawia, że pracujemy gorzej 

Jeśli codziennie pracujemy przez kilkanaście godzin, to nasz organizm nie ma czasu na regenerację. Sprawia to, że pracujemy wolniej, ciężej nam się skoncentrować i popełniamy więcej błędów. Przez to musimy zostać dłużej i koło się zamyka. Ważne jest więc, żebyśmy w porę usprawnili naszą pracę i nie wpadli w zębatki tego błędnego koła.

Polacy są jednym z najdłużej pracujących narodów

Według OECD i World Economic Forum jesteśmy jednym z najdłużej pracujących narodów w Europie. Możliwe, że gdybyśmy więcej zobaczyli korzyści usprawnień pracowalibyśmy mniej.

OECD godziny pracy

W biznesie usprawniamy jedynie wtedy, kiedy mamy stabilność zatrudnienia

W domu wiemy, że wszystko, co zrobimy daje nam wartość dodaną. W pracy zaś do momentu, kiedy nie czujemy się pewnie, nie jesteśmy już tak skorzy do zmian (chyba, że jesteśmy w tym celu zatrudnieni, to już inna kwestia). Dlatego drodzy pracodawcy – jeśli chcecie mieć ciągle rozwijające się i bardziej efektywne przedsiębiorstwo musicie pokazać, że usprawnienia nie są po to, żeby wszystkich zwolnić, a po to, żeby każdy mógł się rozwijać. Wtedy więcej osób będzie się z Wami dzielić pomysłami.

Dlatego też pracujmy lepiej, mądrzej i krócej! A jakie Wy macie podejście do usprawnień w domu i pracy?

Obrazek główny: wikipedia

Spodobał Ci się mój wpis - polub go lub się nim podziel!
  • Najlepszy jest chyba samorozwój oraz otaczanie się ludźmi którzy rozwiązali już nasz problem. Konsultacja z taką osobą oraz opracowanie strategii podnosi naszą efektywność

    • Z samorozwojem jak najbardziej się zgadzam. Jeśli chodzi o ludzi – jeśli takich mamy to wystarczy jedna rozmowa, jednak nie zawsze dany problem został już przez kogoś rozwiązany, ale otaczając się ludźmi nastawionymi na szukanie rozwiązań też łatwiej do takiego dojdziemy. Dlatego tak często chodzę na wydarzenia tematyczne – mogę tam znaleźć wiele inspiracji. Poza tym zawsze są jeszcze książki :)

  • Zgadzam się. Im więcej godzin dziennie poświęcamy pracy, tym bardziej nasza produktywność spada. Ja pracuję w domu i staram się wyrabiać maksymalnie w 5 godzinach. Zabieram się za zlecenia z samego rana, kiedy jestestm najbardziej wydajna i zaczynam od najtrudniejszych zadań. To się sprawdza, a ja mam więcej czasu dla siebie.

    • Dokładnie – bardzo lubię te najgorsze najpierw robić, bo ukończenie ich daje mi energię na następne :)