„Atlas chmur” – uderza do głowy mocniej niż alkohol

„Atlas chmur” – uderza do głowy mocniej niż alkohol

Kilka miesięcy temu pożyczyłam "Atlas Chmur" D. Mitchell'a. Coś tam kiedyś o tej książce słyszałam - podobno fajna i na jej podstawie powstał film. Do tej pory nie mam pojęcia skąd wydawało mi się, że jest to lekka komedia romantyczna - takie czytadło na kilka wieczorów. Z takim też nastawieniem zaczęłam ją czytać i czekałam na rozwinięcie akcji. Nawet nie podejrzewałam, jak bardzo się myliłam... (więcej…)
Książka damska, którą polecam wszystkim

Książka damska, którą polecam wszystkim

Dawno już żadna książka nie wciągnęła mnie tak, żebym poszła spać o 4 rano. Przeczytałam ją praktycznie w jeden wieczór. Nic to, że miała ponad 450 stron. Nic to, że mam zasadę, że muszę przespać minimum 7 godzin dziennie. Jak tylko zaczęłam ją czytać, wszystko stało się bardzo odległe. Jedyne, co się w tej chwili liczyło, to co się wydarzy za chwilę w książce. (więcej…)